Czy natura swoje piękno daleko schowała?
Czy potrzebne są wyprawy aby zachwycała?
Jak daleko trzeba jechać, by nacieszyć oko?
Gdzie widoki, w których dusza odetchnie głęboko?
Gdzie je znaleźć, o tym Antek doskonale wiedział.
Od tygodnia nad mapami gór alpejskich siedział
i wyprawę w najdrobniejszych szczegółach planował,
a niezbędny ekwipunek już w plecak pakował.
Lecz niestety, wobec Antka życie inne miało plany,
chłopiec upadła na rowerze i obojczyk miał złamany.
Dwa tygodnie przed wyjazdem, to się wydarzyło
i w sekundę Antka plany, marzenia zniszczyło.
Lilu i Amelka rozumiały chłopca zasmucenie.
Chciały wesprzeć, dać otuchy i nieść pocieszenie,
wiec do domu Antka idąc, mapę zakupiły
i by został przewodnikiem kolegę prosiły.
„Góry z naszej okolicy?” – Antek nie był przekonany,
„To pagórki, gdy z potęgą Alp je porównamy.”
„Ale piękno tych pagórków jest dla nas ciekawe!”
rzekła Lilu, Antek uległ. Planował wyprawę.
W poniedziałek, już o świcie wycieczka ruszyła,
szli doliną, co wśród kwiatów się bajecznie wiła,
celem był szczyt Grzesiem na mapie nazwany,
choć tak bliski, dotąd tylko z dołu podziwiany.
Niby góra nie wysoka, lecz się okazało,
że zdobycie jej wysiłków sporych wymagało,
wszyscy więc w połowie drogi ustalili zgodnie,
czas na odpoczynek, na łące siadając wygodnie.
Obok płynął strumień, oni z kanapkami,
jedli rozbawieni i w szmer zasłuchani.
Takie chwile, widoki sobą zachwycają.
A jakie emocje na szczycie czekają?
By to sprawdzić, ponownie podjęli wędrowanie.
Antek dumnie prowadził, odpowiadając na każde pytanie,
ostrzegał w zagrożeniach i uczył jak odróżniać skały.
Widząc zapał kolegi, dziewczynki wciąż się uśmiechały.
Lecz jeszcze szerszy uśmiech Antka twarz przyozdobił,
gdy jako pierwszy wszedł na szczyt i Monte Grzesia zdobył.
Tak ową górę nazwał przewodnik tej wyprawy,
pełnej wrażeń, widoków i wspaniałej zabawy.
Po wycieczce zostały liczne zdjęcia, wspomnienia
oraz bardzo obszerna lista miejsc do zwidzenia.
Nim do wszystkich dotarli, bliskie szczyty zdobyli,
lato się ochłodziło, a wakacje skończyły.
Antek w końcu docenił bliskich pejzaży uroki.
Nie tylko w Alpach spotkamy niesamowite widoki.
Często piękne zakątki tuż obok nas się skrywają,
odkryj je a przeżyjesz, chwile co dech zapierają.